Poznańska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę GRUPA5

[natala]

Bardzo się cieszę z tego, że na forum można zauważyć jakiś ruch. Jednak wszelka wymiana poglądów odbywa się wewnątrz pewnej grupy forumowiczów, która jakby zastygła jeśli chodzi o jej liczebność...
Ogur rozesłał e-maile do pielgrzymów Piatki z informacja o zaistnieniu forum, jednak to nie przyniosło oszałamiajacych rezultatów.
Jakie są Wasze pomysły na to, by zaangażować w forum więcej ludzi, by zachęcić ich do wypowiadania się i przedstawiania swoich opinii

[vontrup]

Ja myśle, że trzeba zainfekować naszym forum pielgrzymkowym, ludzi którzy nigdy na pielgrzymce nie byli. Samymi pielgrzymami dużo nie zrobimy,a z czasem niestety wszystko sie wypali. Trzeba zapraszać obcych, aby stali się pielgrzymami
Pozdawiam

[wojtas]

a ja uwazamze najpierw trzeba sie "wziac" za tych patnikow ktorzy maja dostep do netu wchodza na strone swojej grupy ogladaja moze pod nosem komentuja ale brakuje im odwagi na wyrazenie swoich opinii czy jakiekolwiek inne aktywne wlaczenie sie w tworzenie Piatki, bo udzielanie sie na stronie 5 uwazam za tworzenie grupy.
Zacznijmy brac odpowiedzialnosc za wizerunek 5 to jest Nasza grupa i powinnismy dbac o kazdy aspekt jej istnienia!!!

[Sikora]

Powiem tak: Nie należę do 5 ale piszę na forum - bo to fajowskie miejsce, i trzeba po prostu wszystkich ludzi zachęcać, nie tylko piątkowiczów, ale też tych którzy nie mają nic wspólnego z PPPnJG (i tu zgadzam się z Vontrup'em), ponieważ wtedy forum ma szansę istnieć i rozwijać się. Może w przyszłym roku dołączę do was na pielgrzymkę i wtedy będę pełnoprawnym członkiem forum, ale narazie jestem tu obca a i tak mi się podoba. Moja kumpela też już zaczyna się wciągać w was. Tu chodzi o efekt łańcuszkowy. Kazdy wciągnie jedną osobę i mamy full wiary do polemiki.

[natala]

Rozpoczęłam akcję propoagandową.
ZObaczymy, czy będą jakies efekty.

Pozdrawiam

[vontrup]

Ale wszystko przyklapło, aż strach patrzeć

[eva]

ano wszystko zamiera...odchodzi w siną dal...a może chwilowe zastanie, by troszkę pobyć w rzeczywistości...mówiąc szczerze, to by istnieć tu trochę energii trzeba w to wkładać..., a o relacje w rzeczywistości też trzeba dbać (i różne obowiązki domowe...może nie za wielkie, ale wymagają wkładu czasu i zaangażowania, by były dobrymi, db wykonanymi...)i kto wie, czy one są nie ważniejsze...))myślę, że tak...internet, forum może czasem być jakąś ucieczką może przed samotnością czasem myślę, że można się trochę zagalopować i pogubić, może uzależnić...nie mniej jednak pozdrawiam wszystkich serdecznie z nadzieję, iż mimo tych jesiennych przemyśleń będę tu zaglądać od czasu do czasu i swoje 3gr czasem wkładać...

[vontrup]

forum umarło i basta. szkoda widac ludziom nie zależy.

Pozdrawiam wszystkich którym się nie chce i którym nie zależy żeby to forum działało

[Sikora]

Vontrup, czyzbyś położył już kres na maxa na forum? Oj! Oj! Zamiast walczyć tak łatwo się poddajesz...

[vontrup]

A co można zrobic? mam odpisywać sam sobie na swoje posty?????

[Sikora]

Rozumiem cie bardzo dobrze, ale szkoda, że forum umiera. Chciałam wam pomóc ale widzę, że skoro piątkowicze nie potarfią zadbać o ich własne dobro, to tym bardziej ja nie dam rady tego zrobić, a więc nie pozostaje nam nic innego jak po prostu się pożegnać! A więc pa pa!

[natala]

Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego nikogo tu nie ma...

Faktycznie - głupio odpowiadać na swoje własne posty....

Ratunku

[vontrup]

Moze to tylko chwilowy zastoj, mam taka nadzieje, a ty sie nie poddawaj i nie uciekaj chocbysmy mieli sami pisac to trzeba bedzie,a z czasem napewno sie poprawi, gorzej juz nie bedzie

[Sikora]

Ja mam nadzieję, że to tylko przez krótką chwilkę będzie tak cicho i pusto na forum. Tylko żal ściska gdy wchodzę na forum a tam tylko dwa posty i to jak zawsze tylko od ciebie vontrup ( z czego barzdo się cieszę); no i nie zapominajmy, że i natala walczy. Ale jakoś tego wszystkiego nie widzę jak narazie, aczkolwiek wierzę, że w końcu piątkowicze się przebudzą i ujrzymy ich tutaj.

[Karol]

Sikorko! forum nie jest tylko dla piątkowiczów. Nikt kto pisze nie jest obcy.Zapraszam! Jest nas niewielu. Ale czym się przejmować?
czy chodzi o ilość?